... żaden dobry uczynek nie uchodzi bezkarnie...
... żaden dobry uczynek nie
uchodzi bezkarnie...
Wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
Niczego nie można zbudować
na niewolnictwie,
chyba, że bunty niewolników.
Złamane przyrzeczenia są jak rozbite lustra. Ranią tych, którzy się ich kurczowo trzymają
i wpatrują w popękane odbicia samych siebie.
Jeśli zaakceptujesz jakąś możliwość, to sprawiasz, że staje się realna.
Wieczność to bardzo długo. Więc jeśli już trzeba ją z kimś spędzić, to ja chyba wolałbym z kimś niemożliwym... ale interesującym.
Są tacy, co okradną nawet wiejski kościółek. I są tacy, co oddadzą ostatni grosz dla chorego.
Zawsze na świecie ktoś na kogoś czeka.
Weź los w swoje ręce, bo inaczej on weźmie cię w swoje.
To jest śmierć - przejście od "jest" do "był".
Kiedy przychodzi pora, to przychodzi pora.