Jesteśmy ludzcy, kiedy grzeszymy. Ale stajemy się boscy, kiedy wybaczamy.
Jesteśmy ludzcy, kiedy grzeszymy. Ale stajemy się boscy, kiedy wybaczamy.
Mimo wszystko, życie jest wspaniałe.
Niestety, sukces był jak piękność, która po paru dniach, gdy człapie w brudnych skarpetach, przestaje fascynować.
Taka święta, że nawet urodą nie grzeszy.
Zawsze gdy myślisz, że sięgnęłaś dna, ktoś poda ci łopatę.
Głową muru nie przebijesz, do tego potrzebny będzie ci kilof lub dynamit.
W niebie musi być chyba lepiej
niż w obozie, bo nikt jeszcze
stamtąd nie uciekł.
Wśród ludzi się duszę, ale gdy
zostaję sam, samotność mnie dobija.
...wiesz, jest w nas obojgu coś takiego, wyobraźnia, poczucie humoru, dystans dzielący od wszystkiego, co powoduje, że z przerażeniem myślę o chwili kiedy znajdziemy się sami w pokoju, a z drugiej strony śni mi się, że ciebie całuję. Ciągle sobie ciebie wyobrażam, aż w głowie się kręci.
Elektryczne zwierzęta również mają swoje życie. Chociaż nędzne.
Nie słowami prosi się o wybaczenie.