
Gdyby miłość była prostą sprawą, moglibyśmy iść teraz przytuleni do ...
Gdyby miłość była prostą sprawą, moglibyśmy iść teraz przytuleni do siebie, a słowa piosenki opowiadałyby historię naszej miłości.
Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie.
To bardziej przerażające, niż gdyby ktoś obcy skradał się po korytarzach. Od obcego można uciec. Nie można uciec od samego siebie.
Ci, którzy umierają razem, na zawsze są razem.
Tak cholernie łatwo jest być pod ręką, kiedy jest za późno.
Życie to pożądanie. Cała reszta to tylko szczegół.
Siedzisz mi w głowie tak, jak potrafią tylko nieobecni.
Nie doceniliśmy, mój drogi, dziejowej roli błędu jako fundamentalnej Kategorii Istnienia. Nie myśl po manichejsku! Podług tej szkoły Bóg stwarza ład, któremu szatan wciąż nogę podstawia. Nie tak! Jeśli dostanę tytoń, napiszę zbywający w księdze filozoficznych rozdziałów ostatni rozdział, mianowicie antologię Apostazy, czyli teorię bytu, który na błędzie stoi, albowiem błąd się błędem odciska, błędem obraca, błąd tworzy,
aż losowość zamienia się w Los Świata.
Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce.
To jest niestety niezaprzeczalna prawda, że zdrowy rozsadek cierpi tam, gdzie do gry wkracza miłość.
Pewnych pytań lepiej nie zadawać, bo można uzyskać na nie odpowiedzi.