
To, co miałam w sobie najcenniejszego, już bardzo dawno umarło ...
To, co miałam w sobie najcenniejszego, już bardzo dawno umarło i żyję jedynie wspomnieniami.
Niektóre zachody słońca są tak różowe, że trudno
o większe bezguście.
Śmierć jest tak przerażająco ostateczna,
tymczasem życie obfituje w niezliczoną ilość możliwości.
Nic nie kojarzy się z samotnością tak bardzo,jak milczący telefon.
Grunt nie przywiązywać się do niczego. Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.
Normalność
jest linoskoczkiem nad otchłanią nienormalności.
W słowach wszyscy mężczyźni podobni są do siebie; czyny dopiero odsłaniają różnice.
Serca, które zapłonęły wśród przeszkód, giną w cichej przestrzeni.
Płacze matka z córką. Płacze ciocia z bratanicą. Płacze ofiara z ofiarą. Płacze ocalała z ocalałą.
Niechętnie cokolwiek przyrzekałam. Zbyt łatwo było nie dotrzymywać słowa.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.