
Gdy bieda włazi drzwiami, miłość wlatuje oknem.
Gdy bieda włazi drzwiami, miłość wlatuje oknem.
Człowiek sukcesu to ten, który potrafi zbudować dom z kamieni, które rzucali w niego.
Żyjemy przecież tak cicho, a nasze największe katastrofy wydarzają się tak głęboko w nas, że na naszej powierzchni pojawiają się tylko odległe fale.
Lubię Cię podglądać, skupienie i speszenie. Spojrzenie... uśmiech.
Na nogach koc, pod głową poduszka, w ręku książka. Ale nawet dowcip Mrożka mimo, że tak miły, nie zabroni tej przyjemności patrzenia.
Przez w(z)gląd na Twoją intymność- papieru i ołówka Czuję dom.
(...) jest jak jest (...). Wiele rzeczy w moim życiu nie było na serio. Szkoda. Miało być inaczej.
I owszem, wytrzymasz - wyszeptał. -Wytrzymasz wszystko.
Łatwiej jest kontrolować ludzi, którym brakuje nadziei.
Musisz coś chyba zrozumieć. Myśląc i mówiąc, zwracasz się do ludzi, nie do życia, jakby mogło być osobą z twojego otoczenia.
A kiedy ona cię kochać przestanie, zobaczysz noc w środku dnia, czarne niebo zamiast gwiazd, zobaczysz wszystko to samo, co ja.
- Czuję się trochę... dziwnie.
- Może za dużo wypiłaś.
- W ogóle nie piłam!
- No to wiadomo, gdzie problem-ucieszyła się Niania.
Wybiera się przyjaciół, rodziny się nie wybiera.