Zawsze mamy dość siły, żeby znieść cudze nieszczęścia.
Zawsze mamy dość siły, żeby znieść cudze nieszczęścia.
Człowiek nie może żyć, nie wiedząc, po co żyje.
Jeśli się kogoś kocha, to się go kocha,
a gdy nie ma już nic, co można by móc
zaoferować, wciąż daje się miłość.
Cisza i zapomnienie to rozkoszne formy zemsty.
Skoro każde dziecko jest idealnym cudem, to życie w zasadzie jest procesem niszczenia.
Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce?
Wnioski? Owszem, są wnioski. Jestem idiotką. To jest wniosek główny.
W miłości nigdy nie jest za późno na drugą szansę.
Należy wymagać tego co można otrzymać.
- Rose jest twarda. Poradziłaby sobie.
- Nie widziałeś, jak cierpiała – odparła z uporem. –
Płakała.
- I co z tego? Wszyscy czasem płaczą. Ty również.
- Ale nie ona.
Czym jest życie bez odrobiny słodyczy?