Po prostu jesteśmy twórczymi osobowościami z lotną fantazją i przytłaczają ...
Po prostu jesteśmy twórczymi osobowościami z lotną fantazją i przytłaczają nas ramki
codzienności
Granie jakiejś roli jest zawsze męczące.
Serce się nie cofa. Tylko rozum.
Czas upływa, a my upływamy wraz z nim.
Można mieć poczucie, że się tonie, nawet jeśli w zasięgu wzroku nie ma skrawka wody.
Nie ma powodu, żeby mówić prawdę, kiedy tak łatwo kłamać.
Czasami wmawiamy sobie to, co chcielibyśmy, żeby było prawdą.
Bo gdybym ja nim nie umiała rządzić, on zacząłby rządzić mną. Muszę być mocna, bo jestem bardzo słaba: zanadto go kocham, więc byłoby po mnie, gdyby się o tym dowiedział.
Miłość jest uczuciem bezinteresownym, jednokierunkową ulicą. To dlatego można kochać miasta, architekturę samą w sobie, muzykę, nieżyjących poetów czy, przy jakimś szczególnym temperamencie, osobę boską. Bo miłość jest związkiem między odbiciem i jego przedmiotem. To w końcu przynosi nas z powrotem do tego miasta.
Tylko wydaje ci się, że zapomniałeś, a tak naprawdę to wszystko czeka na odtworzenie w pamięci.
Cierpienie jest na pewno rodzajem sensu. Bezsens przecież nie boli. Bezsens jest obojętnością.