Syn Jerzego Stuhra ma dość. „Może trzeba rzucić ten kraj”

Aktor Maciej Stuhr podczas wywiadu z "Wprost" ujawnił, że w obecnej sytuacji (wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji) wiele osób w jego środowisku zastanawia się nad emigracją.

W wywiadzie głównie pojawiał się wątek dotyczący zaostrzenia prawa przeciwaborcyjnego w Polsce.

Jak mówi w wywiadzie dla "Wprost" Maciej Stuhr:

„Może trzeba rzucić kraj, wyjechać w cholerę, żyć gdzie indziej, przestać się zamartwiać tym, co się dzieje w Polsce?”

Zaznaczył rownież:

"Czy mam w sobie wystarczająco dużo determinacji, by toczyć bój o sprawy, o które w mojej opinii walczyć trzeba? Czy zostawić to innym? Bo ileż można się kopać z koniem?"

Aktor ujawnił, że analizuje wraz z żoną „czy nie warto byłoby pokazać dzieciom jakiejś innej rzeczywistości”. 

 „Bo czy nie szkoda życia na to? Właśnie takie miałem myśli po przebudzeniu, choć pewnie one zaraz mi przejdą”

Podkreślił jednak, że to są jedynie przemyślenia, a nie poważniejsze decyzje.

Maciej Stuhr aktywnie angażuje się w strajk kobiet - ocenia, że dalej będzie wychodził na ulicę, lecz jego zapał słabnie.

"Cieszę się, że jest tak dużo młodych ludzi, którzy poczuli, że muszą się na ten temat wypowiedzieć”

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Za dużo niepotrzebnego gniewu i emocji? Zapraszamy do dyskusji!

Źródło: Gazeta Wprost

Źródło zdjęcia: YouTube

Udostępnij: