Łajdaków się bije, a tchórzami gardzi!
Łajdaków się bije, a tchórzami gardzi!
Czasami jest ciężko, kiedy chce się być takim jak koś inny, ale nie wie się, jak to osiągnąć.
Gdy oceniasz ludzi, nie masz czasu ich kochać.
Tego bólu nie da się opisać. Fizyczny... duchowy... metafizyczny... jest wszędzie, wsącza się do mego szpiku.
Namiętność jest jak narkotyk, na początku wydaje ci się, że masz ją pod kontrolą, a potem nagle okazuje się, że to ona rządzi tobą.
I znów jej zapach chciałbym mieć na dłoniach
Znów musiałem zmarnować szansę,
A kurwa, miałem być dorosły
[...] kiedy kobieta postanawia przespać się z jakimś mężczyzną, nie ma takiego parkanu, którego by nie przeskoczyła, fortecy, której by nie zdobyła, ani jakiejkolwiek normy moralnej, której nie byłaby gotowa złamać: i nie ma takiego Boga, który by ją powstrzymał.
Jestem gorszy niż mówisz, ale lepszy niż myślisz.
Możesz kogoś, kto ma oczy zawiązane, nie wiem jak zachęcać, aby patrzył przez opaskę, a i tak nic nie zobaczy.
Serce miałem jakby wszędzie naraz.
Słońce wciąż świeci, (...) nawet gdy serce zasnuwa mrok.