
W sercu ukochani umierają po trochu, może nie?
W sercu ukochani umierają po trochu, może nie?
Ale nie można wiecznie żyć wiecznie wspomnieniami, które są jak wielkie brzemię.
Chwile zlewają się nieprzerwanie w strumień, którego czasem nie można ogarnąć.
W naszym życiu ludzie przychodzą i odchodzą. Nie wybieramy, kiedy i jak przychodzą i nie wybieramy, kiedy i jak odchodzą. Po prostu zbieramy doświadczenia, dajemy sobie z tym radę i żyjemy dalej. Tak to wygląda.
Jakże samotnie absurdalnie czuje się człowiek zwisający z okna.
Zapomnij o godzinach cierpień, ale nigdy nie zapominaj o tym, czego one cię nauczyły.
Pamięć była krótka, a historia nieżyczliwa. Tak to już jest na tym łez padole.
Chwila milczenia oszczędza lat kłopotów.
Niekiedy bardziej liczy się głos opowiadający jakąś historię niż sama opowieść.
W większości przypadków trudności ludzkie są córkami lenistwa.
Gaśniesz, bo wszystko ukrywasz, swoje emocje, problemy, swoją historię. Nie wiesz, kim jesteś, więc budujesz, nie czerpiąc z siebie.