
Widzieć jedynie oczyma, to nie widzieć wcale.
Widzieć jedynie oczyma, to nie widzieć wcale.
Wszyscy od czasu do czasu bywamy niemili. Wszyscy robimy rzeczy, które bardzo chcielibyśmy cofnąć. Te żale stają się częścią tego, kim jesteśmy, wraz ze wszystkim innym. Jeśli ktoś próbuje to zmienić, to tak, jakby chciał gonić chmury.
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
Łzy popłynęły, zanim zdołał je powstrzymać, gorące, lecz natychmiast zamarzające na twarzy, ale cóż za sens ocierać je, albo udawać, że nie płyną?
Teraz była nikim, a będąc nikim, była tym, kim zawsze chciała być.
Szaleństwo nigdy nie było tak pociągające.
Ludzie żyjący samotnie zżywają się z samotnością.
Trzeba będzie sporo się natrudzić
i wiele ryzykować… ale przecież
na tym polega życie, prawda?
Miłość musi mieć jakieś własne dni i noce. Trochę własnego życia, rozmów, spacerów i bycia razem.
Ojciec za pieprz życia uważał miłość w wielorakiej postaci.
Nigdy nie wykonuj tego samego ruchu dwa razy.