Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego ...
Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy.
Osobiste poniżenie jest rzeczą bolesną. Niesława rodu jest o wiele gorsza. Wstyd dla swojego stanu to czysta agonia. Ale hańba całego narodu to najbardziej dotkliwe ze wszystkich ludzkich cierpień.
To żenujące, że wszyscy idziemy przez życie, ślepo akceptując to, iż jajecznica musi być kojarzona wyłącznie z porankami.
Życze ci miłego a z mym życiem zostaw mnie samego.
Niestety, sukces był jak piękność, która po paru dniach, gdy człapie w brudnych skarpetach, przestaje fascynować.
Tysiącmilowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku... we właściwym kierunku.
Głowa warta kapelusza, a kapelusz wart niewiele.
W młodości czuje się ograniczoną potrzebę nieszczęścia. Są tacy, którym zostaje ta niewłaściwość na zawsze: groźni ludzie, niszczący życie sobie i innym.
Kiedy patrzymy na śmierć albo na ciemność, lękamy się tylko nieznanego, niczego więcej.
Człowiek jest uczuciem, cierpienie jest jego nauczycielem.
Lepiej jest walczyć o marzenia niż realizować plany.