Odrywamy kawałki od całości, klasyfikujemy dzieląc na drobiny, niepostrzeżenie stając ...

 Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.

 Nikt nikogo jeszcze nie uratował. Sam się człowiek też nie uratuje.

 Kiedy kłamiesz, zabijasz prawdę!

 Gdyby ludzie znali ciężar prawdziwej wiary, byłoby więcej ateistów.

 Dzisiaj zostaliśmy sławni - jutro pozostaniemy legendą.

 Wynajdowanie sobie zajęć pomaga zamaskować to, jak się czujesz.
Udawać przed samą sobą,
że wszystko w porządku.
Tylko jak kładziesz się do łóżka,
to przestaję się sprawdzać.
Albo rano, kiedy się budzisz.

 Gdy się za czymś bardzo tęskni i wreszcie ma się to w zasięgu ręki, można wpaść w euforię, ale to mija, gdy znów się zderzymy z twardą rzeczywistością.

 Mądry człowiek nie obraża się, tylko od razu zaczyna planować zemstę.

 Gdy wokół jest ciemno,pozostaje tylko spokojne czekanie, aż oczy przywykną do mroku.

 Bogactwo bez mądrości zwykle prowadzi do katastrofy.