
Prawo serii. Jak się wali, to wszystko naraz. Podobno tak ...
Prawo serii. Jak się wali, to wszystko naraz. Podobno tak właśnie działa.
Smok w dalszym ciągu spokojnie siedział na pagórku, wesoło machając ogonem.
Dlaczego przywiązywać większą wagę tego, co przykre, zamiast pokochać to, co przyjemne?
Mała, miłość jest jak światło gwiazd, nie umiera nigdy.
Człowiek nigdy nie wie wszystkiego o drugim człowieku. Nawet o tym ukochanym, z którym żyje na co dzień.
Ja nie jestem żaden Polak, ja jestem tutejszy.
...żyje się tylko w tych chwilach, kiedy się kocha.
Z oceanu błogiej nicości trafiłam wprost na rozpędzoną karuzelę wrażeń.
To chyba smutne, gdy nie ma się tego, co było, i tego, co będzie.
Zamknij oczy - wyszeptałam - Dokończę tę opowieść.
Nie masz numerka w systemie - nie ma cię na świecie...