
Prawo serii. Jak się wali, to wszystko naraz. Podobno tak ...
Prawo serii. Jak się wali, to wszystko naraz. Podobno tak właśnie działa.
Czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni?
Byłam dzieckiem, któremu brakowało miłości i poczucia bezpieczeństwa.
Czyste sumienie to na ogół symptom kiepskiej pamięci.
Był to lęk nieistnienia, strach niebytu, niepokój nieżycia, obawa nierzeczywistości.
(...) każdy zakochany człowiek poszukuje straconej części samego siebie.
Ludzie autentyczni najpełniej istnieją w samotności. Nie znoszą iluminacji, podwojenia. Ciskają swoje ledwie namalowane portrety, odwrócone twarzą do ziemi.
Miłosierdzie - niekiedy najzupełniej nieoczekiwanie i zdradliwie wciska się w najmniejsze szczeliny.
Czasami trzeba dopuścić zło, by mogło się to ostatecznie obrócić w dobro.
Jeśli spotka cię coś dobrego, zatrzymaj się. Ciesz się tym. Rozkoszuj.
Krzywdzenie innych jest najgorszą rzeczą, jaką ludzie mogą sobie wyrządzić.