
Smutek był formą, a szczęście treścią. Szczęście wypełniało przestrzeń smutku.
Smutek był formą, a szczęście treścią. Szczęście wypełniało przestrzeń smutku.
Kogo Pan Bóg kocha, temu krzyżyk daje.
Noc wycisza. Noc jest magiczna. Nocą słowa stają się puszyste jak koty, ciche, skradają się, mruczą, kłamstwa chowają się przed nimi jak myszy, łatwiej jest powiedzieć prawdę. Nocą ludzie wydają się bliżsi, wszystko zniża się do szeptu, wszystko czuje się bardziej.
Moja droga, trzymam panią teraz za rękę,
a pani mnie pocałowała; jeśli to nie uczyni z nas przyjaciół, to już nic nie zdoła tego dokonać.
Dla ciebie zrobiłbym wszystko. Zwłaszcza jeśli oznacza to, że znowu cię zobaczę.
Człowiek robi, co może, i żyje, jak się da, a reszta jest w ręku Boga.
Słowa to ptaki, które wzbijają się do lotu i pokazują nieprzyjacielowi, gdzie się ukrywasz.
Tylko tyle. I aż tyle.
Chciałoby się być bogatym, aby już nie myśleć o pieniądzach, ale większość bogatych i tak nie myśli o niczym innym.
Czas nie potrzebuje żadnego zakamarka, żadnej szczeliny, by posiąść i zniszczyć duszę oraz ciało. Drogocenny czas, który pociągnął już za sobą tyle istnień. Ludzie rzadko się nad nim zastanawiają. Mają o nim bardzo mgliste wyobrażenie, relatywne i subiektywne zarazem. A przecież czas jest jak najbardziej rzeczywisty, ku niezadowoleniu badaczy atomu i przestrzeni, którzy mnożyli się w trakcie kończącego się właśnie dwudziestego wieku. Jest namacalny bardziej niż jakakolwiek istota; widziałem już, jakie przywdziewa stroje i przybiera oblicza. Widziałem też jak zabija.
Potrafię być świetnym przyjacielem, ale nie chcesz mnie mieć za wroga.