Niebezpieczny trend na TikToku. To może skończyć się bardzo źle

Media społecznościowe to niemal nieodłączny element większości naszego społeczności. Od pewnego czasu na TikToku króluje trend, który z pozoru nie stwarza niebezpieczeństwa, jednak eksperci biją na alarm i ostrzegają, czym może się skończyć korzystanie z niego.

Już nie tylko Facebook. Coraz więcej z nas korzysta z coraz to popularniejszych platform takich jak Instagram, Tik Tok, czy Twitter.

Wiele osób nie wyobraża sobie już życia bez mediów społecznościowych, które jak wiadomo, rządzą się swoimi prawami. Użytkownicy zdecydowanie wolą pokazywać w sieci swoje idealne zdjęcia czy nagrania i jak się okazuje, nie tylko gwiazdy i celebryci, ale także zwykli użytkownicy portali społecznościowych.

Chociaż coraz więcej osób pokazuje w sieci siebie bez makijażu czy wszechobecnych filtrów, zachowanie takie są rzadkością i wciąż wzbudzają ogólne zdziwienie.

Nowy trend na TikToku

Dostępność filtrów w mediach społecznościowych jest powszechna. Trudno nie zgodzić się z tym, że większość influencerów czy celebrytów nakłada filtry na swoją twarz, zwracając się do swoich obserwatorów. Widok idealnie gładkich, wysmuklonych twarzy nikogo już nie dziwi.

Od pewnego czasu użytkownicy platformy TikTok korzystać mogą z kolejnego filtra, który w ocenie ekspertów nie prowadzi do niczego dobrego.

Mowa o filtrze „#teenagefilter”, który polega na tym, że osoba używająca go może zobaczyć swoją twarz w „nastoletnim wydaniu”.

Eksperci biją na alarm i przestrzegają przed używaniem tego filtra, Jak twierdzą, w świecie, gdzie tak wiele dzieci korzysta z Internetu, może idealnym narzędziem np. dla pedofilów, którzy w ten sposób mogą w łatwiejszy sposób nawiązać z nimi kontakt (podając się za dużo młodszą osobę).

To nie jedyny minus „teenage filter”. Osoby, które w ten sposób się odmładzają, zwykle są przecież starsze. W ten sposób mogą sobie jeszcze dosadniej uzmysłowić, że czasy, w których nie mieli zmarszczek czy siwych włosów już dawno za nimi. Prowadzić może do licznych kompleksów, a nawet i stanów depresyjnych.

Zobacz także: Ma Zespół Downa. Nikt nie chciał jej zatrudnić, dlatego wymyśliła własny biznes i zarabia miliony

Udostępnij: