- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał ...
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Postanowiłam, że nie dam się wpędzić w poczucie winy. Mam do tego takie same skłonności jak wszyscy, a może i większe, co mi się nie podoba. Nietzsche miał rację do do poczucia winy - to straszna rzecz. Wolałabym już się wstydzić. Wstyd jest bardziej obiektywny i wiążę się z osobistym poczuciem honoru.