Oznaką inteligencji najwyższej klasy jest zdolność do uznawania dwóch przeciwstawnych ...
Oznaką inteligencji najwyższej klasy jest zdolność do uznawania dwóch przeciwstawnych idei jednocześnie.
Ludzie nie chcieli dokonywać wyborów, czuć ciężaru odpowiedzialności, pragnęli zrzucić na kogoś to brzemię życia. Pytali dosłownie o wszystko. (...) Dawałam im to, czego pragnęli. Nadzieję. Na miłość, dziecko, zdrowie, szczęśliwą rodzinę, na pieniądze, szacunek w pracy, godną starość, wnuki, dom, ogród, basen, szczęście. Nie wierzyli w Boga. Nie wierzyli w siebie. Nie wierzyli ludziom, z którymi mieszkali pod jednym dachem. Wierzyli tarotowi.
Najgorsza prawda i tak jest lepsza od najlepszego kłamstwa.
Tak cholernie łatwo jest być pod ręką, kiedy jest za późno.
Ludzie nie potrafili przeniknąć wzrokiem iluzji, lecz wyczuwali ją.
Nie potrzeba tragedii albo wojny, żeby zrobić zawirowanie w życiu człowieka. Wystarczą wspomnienia.
Dobrze uciec do zmyślonych światów, kiedy przebywanie w prawdziwym boli.
Dla człowieka, który dysponuje tylko młotkiem, wszystko, co spotyka zaczyna wyglądać jak gwóźdź.
Zastygam. Żyję dalej. Dzień za dniem tak samo. Tylko tak mogę przetrwać. A poza tym? Poza tym nie robię nic.
Cudze kłopoty są zawsze cudze, a moje są moje. Taka minimalna różnica.
Wiedza bowiem przynosi ból.