Nie boję się już diabłów, bo najgorszy z nich mieszka ...
Nie boję się już diabłów, bo
najgorszy z nich mieszka w
moim domu!
Miłość to czasownik.
Właściwie nigdy nie miałem przyjaciół, a przynajmniej bliskich. Pewnie dlatego tyle czytam. Książki były moim najlepszym towarzystwem.
Wziął się w końcu w garść i rzucił kilka zdań o swojej obecnej sytuacji życiowej, lecz ponieważ starał się omijać wszystko, co nieprzyjemne, nie miał zbyt wiele do powiedzenia.
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
Wolnym bowiem jest człowiek tylko wtedy, gdy jest samotny.
Jakże byłoby miło móc edytować historię własnego życia.
Przeciwieństwem dyktatury rodziców jest dyktatura dziecka. Alternatywą dla niej natomiast jest jednakowy szacunek dla godności obu stron i odpowiedzialność osobista dorosłych.
Kiedy szukasz, gdzie twój kąt
A przytulny dom jest wiele mil stąd
Nie zapomnij, bo popełnisz błąd, że
Ty druha we mnie masz
Tak, ty druha we mnie masz
Kto chce wiedzieć,że osoba, którą kochasz, której potrzebujesz najbardziej, może po prostu zniknąć na zawsze?
Wolę mieć zamknięte oczy,
niż żyć w twoim otoczeniu