Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i ...
Ogień, powstrzymywany we mnie, czasami wydziera się z zamknięcia i padam ofiarą własnych płomieni, a gdy jestem pogrążony w płomieniach, parzę innych.
Komu zwierzacie się ze swych sekretów, temu oddajecie się w niewolę.
Gdy hartuje się nas w ogniu, stajemy się mocniejsi. Cierpienie pomaga nam przetrwać.
Ach, ta boleść. Och, ten ból. Zawsze pada. W duszy mej.
Bo wystarczy, że zabraknie jednego kawałka puzzli, a obraz nigdy nie będzie kompletny...
To co przykryte, wydaje się ciekawsze niż to, co na wierzchu.
Jeszcze może zatrzymać mnie ciepło twojej dłoni.
Gdyby wszyscy zgadzali się ze mną, zawsze mieliby rację!
Ja także powiedziałam, że nie zabiorę ze sobą Azazela. Wściekły diabeł zażądał wyjaśnień. Wytłumaczyłam się prosto:
- Bo jesteś szują i cię nie lubię.
Pojął od razu.
Jakimś cudem Belfegor się nad nim zlitował i powiedział, że weźmie go jak swoją osobę towarzyszącą.
Mina Azazela - bezcenna.
Prawdziwe koty słyszą otwieranie drzwi lodówki dwa pomieszczenia dalej.
Błogosławieni umarli, na których deszcz pada.