Czasem chcesz uciec od świata, czasem chcesz uciec od siebie.
Czasem chcesz uciec od świata, czasem chcesz uciec od siebie.
Nie wystarczy kogoś kochać. Trzeba kochać odważnie. Trzeba tak kochać, aby nic nie mogło zabić tej miłości, ani złoczyńca, ani niecny zamysł, ani prawo - boskie czy ziemskie, nic.
Żarówka znów zamrugała a brakowało jej mojego śpiewu..
Chciała dobrze, lecz jej słowa rozzłościły mnie i musiałem ugryźć się w język, by nie powiedzieć czegoś niemiłego. Była taka sama jak stracharz – nadopiekuńcza.
Bo wszystko się zmieni, a raczej wszystko się zmienia, nawet w tej chwili.
A ja po prostu wiem, że tak zwany dobry adres to człowiek, nie ulica.
Jesteś bardzo dziwnym potworem - niemal wyszeptał. - Potwory lubią omamiać ludzi.
Cóż mogła na to odpowiedzieć? Była kiepskim potworem, a jeszcze gorszym człowiekiem.
To Twoja wina! Pojawiłeś się tutaj i nagle wszystko od zawsze jest nie tak.
Ludzie spotykają się w różnych miejscach
i różnym czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.
Z ludźmi gada się całkiem łatwo. Zadajesz im tylko pytania na ich temat. Każdy lubi mówić o sobie. Potem tylko kiwasz głową i się uśmiechasz, a kiedy skończą, zadajesz następne pytanie.
Poczułam ucisk w piersi i przez chwilę cały świat zamknął się w jego zielonych oczach.