Samotność to żałosny, zgorzkniały towarzysz.
Samotność to żałosny, zgorzkniały towarzysz.
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
-Puchatku?
-Tak prosiaczku?
-Nic, tylko chciałem się upewnić, że jesteś.
Tylko w swoich marzeniach człowiek jest naprawdę wolny.
Zabijała mnie. To było pewne.
Ale ... do diabła!
Cudowna to była śmierć!
Moje myśli opiekują się Tobą.
Niezależnie czy bez Twojej, czy za Twoją zgodą.
Gdy kochamy łudzimy najpierw samych siebie,
a potem drugich.
Polski już nie było. A wraz z nią przepadło całe me dotychczasowe życie.
(...) prawdziwa siła to pozostać szczerym z starciu ze złem.
Tysiąc, a może milion razy i na tysiąc, a może milion sposobów próbował być.
Tak się pewnie stanie, ale kim bym był gdybym nie spróbował?