Gdyby miłość była pokarmem, umarłbym z głodu na ochłapach, które ...
Gdyby miłość była pokarmem,
umarłbym z głodu na ochłapach,
które od ciebie dostawałem.
Strach to suma tego, co jest i co może się zdarzyć.
To jest w ogóle trudne, emocje to trudna część życia...
Przychodzi taki czas, kiedy potrzebujesz go dużo bardziej niż do tej pory. Kiedy słuchasz smutnych piosenek i myślisz o tym, co by było, gdybyście teraz mogli ze sobą rozmawiać. Pewnie byś go teraz do siebie zaprosiła, usiedlibyście na łóżku, wtuliłabyś się w niego i opowiedziała o wszystkim, co Ci leży na sercu. A po tak długim czasie nie odzywania, leży Ci bardzo wiele. Przez ten czas potrzebowałaś go na prawdę wiele razy. I mimo, że go nie było nawet w tych najbardziej kryzysowych sytuacjach, spojrzałabyś na niego z uśmiechem i łzami w oczach, z radością w sercu jakiej jeszcze nigdy nie miałaś, bo w głębi duszy wierzyłaś, że to się w końcu stanie. A moment w którym go przytulisz, będzie najpiękniejszym w Twoim życiu. Poczujesz w końcu tą ulgę i ten moment, w którym ciężar z Twojego serca opada. Tak jakbyś się rodziła na nowo. Z nowy, dużo lepszym obliczem i tym bogactwem w sercu. Z wiarą, że teraz możesz wszystko. Bo masz jego, możesz w każdej chwili poczuć jego obecność i nigdy więcej nie przeżywać samotnych wieczorów. Nie musisz więcej myśleć co u niego. Bo jesteś częścią jego życia. I jest Ci tak zajebiście dobrze, że nawet nie umiesz opowiedzieć tego słowami. Po prostu czujesz to takie zabawne szmeranie w sercu. Czujesz tą radość, która jest sensem Twojego życia
Zła kawa tylko trochę zyskuje, jeśli jest gorąca.
Cała sztuka polega na tym,
żeby być kimś wyjątkowym, pozostając sobą.
Nie mów hop, póki nie przeskoczysz.
Zawsze trzeba szukać jaśniejszych stron.
Gdy kochamy łudzimy najpierw samych siebie, a potem drugich.
Jeżeli szukasz osoby, która zmieni Twoje życie, spójrz w lustro
Życie to zbyt wielka rzecz, aby mogło się skończyć zanim wydamy ostatnie tchnienie.