
Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da.
Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da.
Czasem dobrze jest zaznać samotności. To zmusza do myślenia. Dochodzi się do wniosków, które w innym przypadku by umknęły.
Jeśli ktoś stawia warunki, to nie miłość.
Miałam w zwyczaju zapadać się pod ziemię jak świstak po każdym nieudanym związku. Nie potrafiłam tak po prostu otrzepać się i pójść dalej. Spróbować znowu. Mogła mi pomóc jedynie pokrewna, silna dusza, która pochyliłaby się nade mną, złapała za ramię i wyciągnęła z bagna apatii.
Będą mi zabierać spokój w chwilach szczęścia, przypominać koszmary w snach.
Miłość kpi sobie z rozsądku. I w tym jej urok i piękno.
Wiadomo, smutek uszlachetnia, sprawia, że nie oceniamy innych ludzi zbyt surowo.
Nigdy nie powinniśmy oszczędzać sobie potencjalnego bólu.
Najwyraźniej ludzie byli hipokrytami. Bawiło ich posiadanie zwierzątek domowych ale, sami nie lubili, wręcz nienawidzili nimi być.
Smutek jest czasem naszym ostatnim szczęściem.
Znasz ten ból, kiedy uczucia biorą nad Tobą władzę?