Czuję się jak wybrakowany towar, jakbym zeszła z linii montażowej ...
Czuję się jak wybrakowany towar, jakbym zeszła z linii montażowej kompletnie schrzaniona i rodzice musieli oddać mnie do naprawy zanim upłynie termin gwarancji. A przecież rozpadłam się już tak dawno temu!
Nie ma takiej chwili, która byłaby za mało ważna, żeby ją dobrze przeżyć.