
Muzyka to jedyna ucieczka przed cierpieniem. To mój narkotyk, który ...
Muzyka to jedyna ucieczka przed cierpieniem. To mój narkotyk, który sam sobie wybrałem.
...kiedy spadłeś, od razu wspinaj się z powrotem, by nie stracić panowania nad sobą .
Umierać – to nic; straszne jest nie żyć.
Dwa drinki. Dwie aspiryny. I jeszcze raz.
Umrę tak jak chcę. To moja choroba, moje śmierć i mój wybór.
Człowiek nigdy nie jest świadom wszystkich konsekwencji swych czynów.
Zostałaś stworzona, żeby opiekować się mną, a ja będę opiekował się tobą.
Urodziłem się i jakoś dotąd żyję.
Wszyscy są zmęczeni. Dwie rzeczy, które w Polsce wiążą ludzi: wódka i zmęczenie.
Bywa czasem tak, że nie chce się odejść,
ale po prostu nie można zostać.
Im bardziej powtarzam sobie "niemożliwe", tym mocniej słowo "możliwe" odbija się echem pod czaszką...