
[...] "jutro" to było o całą wieczność za późno.
[...] "jutro" to było o całą wieczność za późno.
A niewiarygodne, które stawało się faktem, nie opuściło mnie, wierzyłem w to niewiarygodne, w te zaskakujące niespodzianki, w te osłupienia. To była moja gwiazda, która towarzyszyła memu życiu chyba tylko po to, żeby przekonać się, że ciągle na nią czeka coś zadziwiającego, a ja, wciąż mając przed oczyma odblask tej gwiazdy, wierzyłem w nią coraz bardziej, a to dlatego, że kiedyś wywyższyła mnie na milionera, a teraz, kiedy zleciałem z niebios na łeb na szyję, stwierdziłem, że ta moja gwiazda lśni mocniej niż przedtem i że dopiero teraz będę mógł zajrzeć wprost do jej serca, do samego środka, i że to wszystko, co dotychczas przeżyłem, musiało osłabić moje oczy tak, żeby mogły więcej przeżyć i więcej znieść. Znaczy, żeby zobaczyć i poznać, musiałem osłabnąć. Tak to było...
Ślepiec patrzy głębiej niż inni.
Każdy człowiek ma jakąś przeszłość, to oczywiste. Wyobrażam to sobie jako naszyjnik z pereł, ciąg nawleczonych na nitkę wydarzeń.
Miłość to dwie dusze w jednym ciele,
przyjaźń - to jedna dusza w dwóch ciałach.
Czerń to brak koloru.
Zasada przejeżdżania przez wodę jest taka, że najlepiej nie przejeżdżać przez wodę.
Jeśli raz doświadczyłeś cierpienia ono już wie jak do ciebie trafić.
Czasem trzeba zobaczyć, z czym się trzeba zmierzyć, żeby zrozumieć, kim się naprawdę jest.
Na tym polega miłość: na dotrzymywaniu obietnic, byciu wiernym i szczerym. (Tylko Ciebie chcę)
Człowiek zawsze jest odważniejszy, gdy ma widownię.