
[...] "jutro" to było o całą wieczność za późno.
[...] "jutro" to było o całą wieczność za późno.
Planowanie tym różni się od marzenia, czym marsz od tańca.
Uwierz pod maskami są wszyscy tacy sami,
Lecz kryją się za nimi, by nie mieli ich za nic.
Sprawia mi przyjemność myśl, że może w nocy umarłem i że to właśnie jest śmierć – stan wszechogarniającego spokoju.
Przyjaźń uczy patrzeć sercem, a to najtrudniejsza ze sztuk.
Podobno los zsyła nam tylko takie problemy, z którymi możemy sobie poradzić. Więc są dwie możliwości: albo sobie poradzisz, albo to nie jest twój problem.
Człowiek powinien podążać swoją ścieżką.
Zawsze jest pora i widzieć i mówić prawdę.
Najtrudniej jest wybaczyć samemu sobie.
Jest jak kilka osób w jednym ciele. Czy to nie symptom schizofrenii? Muszę to wygooglować.
Fantazjowanie i marzenie może złamać człowiekowi serce.