Patrzyłam na nich wszystkich śmiejących się, beztroskich i melancholia powoli ...
Patrzyłam na nich wszystkich śmiejących się, beztroskich i melancholia powoli wkradała się w moje myśli.
Uczucia nie znikają tylko dlatego, że wszystko skończone.
Wiruję w szaleństwie.
Wydawał z siebie ponury, beznadziejny dźwięk bezmiernej rozpaczy, najczarniejszej pod słońcem.
Lojalność daje nam bezgraniczną nadzieje. Możliwie, ale jest pewien haczyk. Zaufanie buduje się latami, a można je zniszczyć w jednej chwili.
Ucz się języków, bo świat nie zna litości.
Celem życia jest rozwój własnej indywidualności.
Wkrótce będziemy parą starych, pomarszczonych stworzeń. Nie szkodzi – im brzydsi będziemy w oczach innych, tym piękniejsi będziemy dla siebie nawzajem.
Noc przywołuje koszmary z dzieciństwa, strach przed samotnością i przed nieznanym. Jeśli uda nam się go opanować, z łatwością poradzimy sobie z zagrożeniami, które pojawiają się w ciągu dnia. Kiedy naszym sprzymierzeńcem jest światło, nie boimy się ciemności.
(...) życie wtedy ma sens, gdy człowiekowi nie starcza dnia na wszystkie zajęcia.
Często zdarza się, że ktoś tworzy Idee, która pojawia się na świecie za późno, by cokolwiek zmienić, lub za wcześnie, a wówczas może przynieść nie zamierzone zło.