
Tak naprawdę, to nie ty mnie obchodzisz, ale wzruszenie którego ...
Tak naprawdę, to nie ty mnie obchodzisz, ale wzruszenie którego doznaję, kochając cię.
Zgodziłem się z nim, że niezbyt wiele dobrego da się powiedzieć o starości, a on mi na to, że zna jedną dobrą rzecz, więc spytałem jaką. Odpowiedział, że zaletą jest to, że nie trwa długo.
Dopóki nie cieszy nas czyjś upadek, dopóty wciąż możemy oglądać własne odbicie w lustrze. Rozkoszowanie się miernotą bliźniego jest szczytem miernoty.
Piękne słowa nie świadczą jeszcze o czystym sercu.
Każdy z nas jest kruchy niczym szkło, nawet w najbardziej sprzyjających okolicznościach.
Niekiedy zemsta i powinność są jednym.
Niedobrze jest być zbyt wolnym i niedobrze jest także mieć wszystko , czego się potrzebuje.
Przyszło ci już kiedyś na myśl, że bez nas ten świat mógłby być rajem?
Nie bądźmy nigdy tłumem. Nie krzyczmy, kiedy krzyczą inni.
Ogień jest zaraźliwy! I jeśli my spłoniemy, Ty spłoniesz razem z nami.
Byłoby pięknie, gdyby uczucia można było zwyczajnie wyłączyć.