
Powiesił się ze strachu przed śmiercią.
Powiesił się ze strachu przed śmiercią.
Czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni?
-Na tym świecie zawsze znajdzie się ktoś stojący wyżej.
-Jednak czasem trzeba też spojrzeć w dół bo znajdzie się tam pieprzony alpinista!
Otworzyłam kolejne drzwi strachu – nikogo tam nie było.
Stan tępego bólu.
Bóg nie zawsze ciska ci piaskiem w oczy. Przeważnie, ale nie zawsze.
O tyle więcej niż siebie samych lękamy się bliźnich, co też oni o nas pomyślą.
Niebezpieczeństwo jest ciche. Nie usłyszysz, gdy nadleci na szarych piórach.
Ferminie, jest pan dobrym człowiekiem. Niech pan się stara to ukryć.
Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.
Ale Ty... Twój zapach jest dla mnie jak narkotyk... Jak ulubiony gatunek heroiny...