
Mężczyźni byli jak jabłka: wystarczyło sięgnąć ręką, by któregoś zerwać.
Mężczyźni byli jak jabłka: wystarczyło sięgnąć ręką, by któregoś zerwać.
Biegłem. Biegłem, aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Jest moc silniejsza niż przestrzeń
i czas razem wzięte.Jest siła,co wiąże ludzi ze sobą,mocniejsza niż strach
i zwątpienie.Siła,co przywraca wzrok niewidomemu i opiera się normalnym procesom rozkładu.
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
Choroba psychiczna to strasznie samolubna rzecz.
Wreszcie każde z nich będzie po sobie wspomnieniem.
Zamiary są wiatrem, kiedy nie idą z wykonaniem w parze
Łatwo wciągnąć się w grę, „co by było, gdyby”, ale jest to krótka i śliska droga do rozpaczy.
Czasami, Wiktorio, nawet anioły popełniają błędy.
[...] nawet szczęśliwe numery nie zawsze wygrywają.
Samotność to żałosny, zgorzkniały towarzysz.