
Co zatem powinienem zrobić z moimi ustami? Z moją nocą? ...
Co zatem powinienem zrobić z moimi ustami? Z moją nocą? Z moim dniem?
Nasze życie jest takie dziwne, podróżujemy po całym świecie w pogoni za marzeniami.
Staram się, jak mogę, rozmyślam o wszystkich najbliższych po kolei, uwalniam ich z pamięci niczym ptaki z klatek i zamykam za nimi drzwi, żeby przypadkiem nie powrócili.
Przepraszam, zapomniałem, że wy też kiedyś umrzecie.
Spacer, to kilkaset kroków, a wydaje się dookoła świata..
Planowanie tym różni się od marzenia, czym marsz od tańca.
Gdyby Ziemia nadal była rajem i żyły by na niej wyłącznie Anioły pospołu z ludzi, gdyby nie było nas, Czarnych, wkrótce wszyscy przestali by mieć świadomość dobra, gdyż rozpłynęło by się ono w wiecznym Blasku. Dobro musi być świadomym wyborem, a nie jedyną możliwością.
Faceci też mają uczucia. Ale w sumie.... kogo to obchodzi?
Im szczerzej komuś pomagasz, tym z biegiem czasu będziesz coraz gorzej przez niego traktowany...
Przyjemność mamy z korzyści, a korzyść czerpiemy z osiągania
czegoś, co jest więcej warte od innych rzeczy, czyli trudniejsze,
wyjątkowe, cenniejsze. Musimy więc stworzyć system wartości.
Wśród ludzi się duszę, ale gdy
zostaję sam, samotność mnie dobija.