
Żyć w świecie, nie rozumiejąc jego sensu, to jak błąkać ...
Żyć w świecie, nie rozumiejąc jego sensu, to jak błąkać się po wielkiej bibliotece, nie dotykając książek.
Zacząłem liczyć durni, którzy mnie mijali.
W ciągu 2 i pół minuty naliczyłem 50,
po czym skręciłem do najbliższego baru.
Trzeba mieć doświadczone oko albo silną wolę, żeby dojrzeć zgniły środek przez lśniącą powierzchnię.
Samobójstwo było luksusem śmiertelnych, którego odmówiono aniołom.
Nieoczekiwane propozycje podróży są lekcjami tańca udzielanymi nam przez Boga.
Sukces niekoniecznie osiąga najlepszy, tylko ten, kto potrafi otoczyć się najlepszymi.
Jest w niej coś bezkompromisowego, jakaś porywczość, która kojarzy mi się z młodością.
Czasami słowo bywa potężniejsze niż miecz.
Nie ma ludzi trudnych. Istnieją tylko granice naszej cierpliwości.
Samobójstwo to ostatnia i jedyna odwaga tchórza.
Czas mija nawet gdy ma się zamknięte oczy i zasłonięte uszy. Tik tak tik tak.