Tak wiele we mnie zgliszczy. Jak żyć, kiedy w człowieku ...
Tak wiele we mnie zgliszczy. Jak żyć, kiedy w człowieku tyle śmierci?
Okazje są jak wschody słońca. Jeśli czeka się zbyt długo, można je przegapić.
Doszukiwanie się w czymkolwiek sensu to specjalność nie tyle naiwniaka, ile masochisty.
Może inny dziś wieje tu wiatr,
ale dla mnie zapętlił się świat
w tamtych kilku godzinach, kawach i kinach.
Może nie ma tu dla mnie już nic,
ale przecież też nie ma gdzie iść,
bo choć Ciebie nie będzie,
zobaczę Cię wszędzie.
Kiedy zacząłem liczyć godziny, w mojej głowie powstał taki zamęt, jaki o świcie panuje w kurniku.
Potrzeba tylko otworzyć oczy. Serce kłamie, a głowa zawodzi. Jedynie oczy widzą prawdę. Patrz oczyma. Słuchaj uszami. Wąchaj nosem i czuj przez skórę. Potem dopiero myśl. W ten sposób poznasz prawdę.
Trzy grupy osób wykazują się kreatywnością: pijani, zakochani i biedni.
Czasem wystarczy jedno słowo kogoś,
kto w ciebie wierzy, by wrócić do świata.
Polacy mają wszelkie przymioty oprócz zmysłu politycznego.
Ślepy widzi to, co chce zobaczyć.
Miłość jest jak wędlina: jest salami i jest mortadela.