W końcu jednak, jeśli mamy być naprawdę szczęśliwi, musimy podążać ...
W końcu jednak, jeśli mamy być naprawdę szczęśliwi, musimy podążać za swym sercem i samemu odnaleźć drogę.
To, co nazywam mną, jest jak pudełko ukryte w drugim pudełku.
Nadzieja to jedynie inne oblicze pożądania.
Im niżej upadniesz, tym wyżej pragnie się wzbić twoja świadomość.
Spróbowałam sobie odpowiedzieć, czy te sesje rzeczywiście cokolwiek mi pomogły. Roiło się we mnie
od pytań, na które nie było odpowiedzi.
Chciałam z kimś pogadać.Ale nikogo takiego nie miałam. Jedną z najważniejszych reguł tego ośrodka był zakaz nawiązywania przyjaźni. A jak człowiek chciał porozmawiać o swoich problemach, to mu od razu aplikowali dodatkową sesję. Zdałam sobie sprawę,
że w czasie całego pobytu tutaj nie miałam okazji
tak naprawdę z kimś pogadać.
Po co szukać kolejnych gór do zdobycia, skoro nie weszło się jeszcze na tą najważniejszą?
Tak mocno odczuwam swoją wolność, że nie panuję już nad sobą.
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od cierpienia do radości,
z tą samą intensywnością.
Sami tworzymy to, kim jesteśmy.
Kiedy była smutna książki podnosiły ją na duchu i rozpraszały nudę.
Ileż niedoli mogą zawierać takie dwie małe plamki, tak małe, że można je zakryć kciukiem, oczy ludzkie.