Tak się właśnie tyje, mało głodny, a żre z łakomstwa.
Tak się właśnie tyje, mało głodny, a żre z łakomstwa.
Wyobraź sobie tragedię człowieka, który przez całe życie patrzył w gwiazdy, a potem trafił do lasu, w którym w ogóle nie ma gwiazd. A w dodatku całkiem oślepł. Nie potrafisz tego zrozumieć.
W młodości czuje się ograniczoną potrzebę nieszczęścia. Są tacy, którym zostaje ta niewłaściwość na zawsze: groźni ludzie, niszczący życie sobie i innym.
Przyjemność mamy z korzyści, a korzyść czerpiemy z osiągania
czegoś, co jest więcej warte od innych rzeczy, czyli trudniejsze,
wyjątkowe, cenniejsze. Musimy więc stworzyć system wartości.
A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?
Ludzie nie zmieniają historii, tak jak ptaki nie zmieniają nieba.
Lepiej więc być samemu niż z kimś,
kogo się nie kocha, kto jest namiastką,
czy też czymś w tym rodzaju.
Wierność ciągle jeszcze się opłaca i jest nagradzana,
a to po prostu dlatego, że żadne nieszczęście nie trwa wiecznie,
bo ludzie, jeśli już je spowodowali,
to będą też potrafili je naprawić.
W życiu jak w powieści - wszystko zatacza koło.
Wszystko podszyte jest dzieckiem.
Ludzie nie zmieniają tego, kim są. Zmieniają tylko to, co z tym robią.