Miłość jest jak klepsydra: serce napełnia się w miarę, jak ...
Miłość jest jak klepsydra: serce napełnia się w miarę, jak mózg się opróżnia.
Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. Nagle patrzę: Jezu, jak on głupio poprawia te włosy.
Nie ważne do której kieszeni schowam klucze i tak znajdę je w ostatniej.
O miłości nie należy mówić ani pisać, trzeba ją przeżywać.
Wiem, że nic nie wiem
Ci, których pokochaliśmy zostają z nami na zawsze...
Nawet pojedynczy włos rzuca cień.
Miłość nie jest miłością, jeżeli nie jest bezwarunkowa.
ZUS to potęga, przed którą drży nawet bezpieka.
Posmutniałam. Żal mi było tego pana. Co z tego, że był pijany? Był nieszczęśliwy. Bardzo.
Kiedy przychodzi pora, to przychodzi pora.