...ale dobrzy ludzie są silni; jakże często pomagają życzliwym słowem ...
...ale dobrzy ludzie są silni;
jakże często pomagają
życzliwym słowem i czynem,
a nade wszystko - sercem.
Niechętnie mówimy o śmierci. I niechętnie godzimy się ze świadomością, że prędzej czy później i tak wszyscy umrzemy. Strach przed śmiercią to tak naprawdę strach przed nieznanym. To naturalne uczucie, nikt z nas bowiem nie ma pewności, czy po tym, jak odejdziemy już z tego świata, cokolwiek czeka nas dalej.
Robisz coś i wiesz dlaczego, ale nie wiesz, czemu wiesz co robisz.
Nieważne, na jaki szczyt się wspinasz – zawsze zabieraj kogoś ze sobą.
Człowiek powinien być nieskrępowany, lecz nie wyrzucony poza nawias, wolny, lecz nie zagubiony, kochany, lecz nie zacałowany na śmierć. Ale jak to wszystko wypośrodkować?
Jeśli nikomu na tobie nie zależy,
to czy jeszcze w ogóle istniejesz?
Z władzą wiążą się przywileje.
Miał przeczucie, że to znowu jeden z tych dni...tych,które przytrafiają się codziennie.
Wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
Przebił na wylot jego mądre, naiwne, uparte, nadopiekuńcze serce.
Mężczyźni to tchórze, nie chcą widzieć problemów, chcą wierzyć, że wszystko jest dobrze.