Wstyd mi za ciebie. Nisko upadłeś. Tańczysz jak ci zagrają. ...
Wstyd mi za ciebie. Nisko upadłeś. Tańczysz jak ci zagrają. A kiedy mówią skacz, pytasz, jak wysoko.
W szczęściu przychodzi taka chwila, gdy jest się samotnym w tłumie.
Dobry początek daje dobry koniec.
I tak już z Panem Bogiem nie kłaniamy się sobie na ulicy.
Kiedy człowiek jest naprawdę zraniony, nie może znaleźć słów.
Próbowała nadać ich śmierci sens.
Czy nędzna rzeczywistość nie jest lepsza od najbardziej interesującej iluzji?
Pragnąć zemsty to jak wypić truciznę i oczekiwać, że umrze ktoś inny.
Kryzys wieku średniego jest dlatego, że dotarłeś na szczyt drabiny i widzisz, że była ona oparta o niewłaściwą ścianę.
[…] poznałem już emocje i poznałem nudę. Nuda była lepsza.
Przyjaciele to forma przeprosin Boga za nasze rodziny.