Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest ...
Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest trudne.
No cóż, mogło być gorzej, ale też mogło być dużo lepiej.
Większa moc boska, niż złość ludzka.
Nikt nie wie więcej niż musi wiedzieć. Wszyscy jesteśmy zamknięci w grobach grawitacji.
Czasem zastanawiasz się czy jesteś dla kogoś wart tyle, by mieć pewność, że jak odłożysz słuchawkę on/ona zadzwoni. Pewność, że kiedy w nerwach odwrócisz się i pójdziesz w drugą stronę, on/ona pobiegnie za tobą. Będzie walczył/a, bo przecież wart jesteś tego całego pieprzonego zachodu...
Śpiesz się powoli.
Piękno miłości dostrzegasz w pełni dopiero wtedy, kiedy ją tracisz.
Miłość to nie coś, co ci się przydarza, ale coś, co się robi.
Cokolwiek się zdarzy, wielkich czynów nic nie umniejszy.
Tego dnia, kiedy panna Deale pozwoliła nam zabrać książki do domu, otworzyła przed nami świat.
A zwątpienie jest wyzwaniem rzucanym przez Boga, bo czujesz wtedy Jego brak i cierpisz.