
Jestem teraz bardzo bogata: mam kogoś, kogo mogę kochać (…).
Jestem teraz bardzo bogata: mam kogoś, kogo mogę kochać (…).
Problem ze szczęśliwymi zakończeniami polega na tym, że tak naprawdę nic się nie kończy.
Był każdym tylko nie sobą.
Płacz to przyznanie, że stało się coś złego. Że nie wszystko jest piękne i błyszczące.
Wieczność bez ciebie będzie taka samotna...
Oni umierają z miłości... czyż jest coś piękniejszego niż umrzeć z miłości?
Zwątpiwszy w miłość i cnotę, zostaje jeszcze rozpusta.
Być aktorem? Nie! Być rolą!
Co za świat, miły Boże, już nawet skurwysyństwo nie popłaca.
(...) prawdziwa miłość przydaje mocy kobiecie, mężczyznę zaś wystawia na niebezpieczeństwo.
Cel jest na końcu każdej drogi. Każdy go ma.