
Czyż można złożyć na ołtarzu miłości cenniejszy dar niż własne ...
Czyż można złożyć na ołtarzu miłości cenniejszy dar niż własne sumienie?
To człowiek chory, tak, jak i ty. On nie pogardzam tylko nikomu nie wierzy.
Bo już taki się zwyczaj utarł, że każdy ma swoje dzieciństwo, młodość, wiek dojrzały, a niektórym tego nawet za mało i mają jeszcze nadzieję na wieczność.
Jestem jaka jestem.
Czasami lepiej nie pytać. Czasami lepiej nie wiedzieć.
Tak zorganizować nasze życie, aby było tajemnicą dla innych, aby ten, co nas zna, tylko nas nie znał mniej od innych.
Wypłakałam duszę z ciała ,tak jakbym musiała wypluć z siebie krwawe strzępy wspomnień.
Niech się dzieje wola nieba,
z nią się zawsze zgadzać trzeba.
To nie ty kroczysz drogą. Ta droga wiedzie przez ciebie.
Kładę dłoń na jej dłoni i głaszczę delikatnie. W takich chwilach jak ta modlę się, by dusze mogły się odnaleźć po śmierci.
Smutek jest czasem naszym ostatnim szczęściem.