
Zrozumienie to jedynie suma nieporozumień.
Zrozumienie to jedynie suma nieporozumień.
Czasami na kłamstwach można polegać bardziej niż na prawdzie...
Czyny przeciwne naturze rodzą przeciwny naturze niepokój.
Egoizm nie polega na tym, że żyje się tak,
jak się chce, lecz na żądaniu
od innych, by żyli tak, jak my chcemy.
Żeby nastąpił początek, wcześniej musi być koniec.
Prawda jest kobietą, albowiem prawda to piękno, a nie przystojność, myślał sobie Ridcully, gdy senat zajmował miejsca, pomrukując przy tym niechętnie. To dobrze tłumaczy powiedzenie, że kłamstwo może cały świat oblecieć, zanim prawda włoży buty. Musi przecież zdecydować, którą parę włożyć – pomysł, że kobieta z taką pozycją miałaby tylko jedną, wykracza poza granice racjonalnej wiary. Właściwie, jako bogini, ma na pewno wiele par i tyleż wyborów: wygodne buty dla prostych, domowych prawd, podkute i ciężkie dla prawd nieprzyjemnych, proste chodaki dla prawd uniwersalnych i może też jakieś klapki dla prawd oczywistych.
Czasami rzeczy nie są tylko czarne i białe, i jest więcej niż jedna prawidłowa odpowiedź.
Właśnie do tego zostaliśmy stworzeni: do składania obietnic, przysiąg i ślubów posłuszeństwa.
Dom jest tam, gdzie żyją twoje wspomnienia, osoby, które kochasz.
Postanowienie jest jak porcelana, prawda? Masz jak najlepsze chęci, lecz z chwilą, gdy pojawia się rysa, lada chwila rozpada się na kawałki.
Żeby nie ten „dech”, toby człowiek zdechł.