
Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów.
Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów.
Muszę znosić codzienny wschód słońca. To potworne. To nieludzkie.
Śmierć ma wiele postaci - odparł - ale zawsze mówi kobiecym głosem.
Nadchodzi wiosna, wiosna znikomych nadziei.
Łatwiej prosić o wybaczenie niż o pozwolenie.
Kocham ją teraz tak, jak kochałem przed kochaniem teraz.
Może jestem głupi, ale wiem, co to miłość.
Gdzie zasadzisz, chłopcze, róże, oset nie wyrośnie.
Kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań również spogląda w głąb ciebie.
Byli przyjaciółmi i kochankami, zdradzali się i zakochiwali. Był ich w środku cały tłum.
A kto ci powiedział, że zawsze ma być sprawiedliwie?