
...to piękna dusza sprawia, że twarz ludzka jest piękna.
...to piękna dusza sprawia, że twarz ludzka jest piękna.
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie warto było poczekać na następny dzień, który może wszystko zmienić.
Moja cykliczność jawy i snu nie ma nic wspólnego z dobą.
Ludzie nie chcieli dokonywać wyborów, czuć ciężaru odpowiedzialności, pragnęli zrzucić na kogoś to brzemię życia. Pytali dosłownie o wszystko. (...) Dawałam im to, czego pragnęli. Nadzieję. Na miłość, dziecko, zdrowie, szczęśliwą rodzinę, na pieniądze, szacunek w pracy, godną starość, wnuki, dom, ogród, basen, szczęście. Nie wierzyli w Boga. Nie wierzyli w siebie. Nie wierzyli ludziom, z którymi mieszkali pod jednym dachem. Wierzyli tarotowi.
Nie powinniśmy zwalczać naszej słabości, ona nas zbliża do innych, podczas gdy nasza siła nas od nich oddala.
Jeżeli jesteśmy do czegoś przyzwyczajeni, sądzimy, że nam się to sprawiedliwie należy. Postęp nie ma większego wroga niż przyzwyczajenie.
Lepiej się nie zmieniać, niż stać się kimś, w kim nie rozpoznamy siebie.
Czas to grząskie błocko.
Przecieka przez palce.
I wsysa jak bagno.
Sen jest przereklamowany. Niezdrowy nałóg, którego staram się unikać, kiedy tylko się da.
Wszystkie rzeczy zawsze działają zgodnie ze swoją naturą.
Miecz nabiera mocy, dopiero kiedy się go zahartuje.