
Przebaczenie i czekolada chodzą parami.
Przebaczenie i czekolada chodzą parami.
(...) balansuję wciąż pomiędzy pragnieniami zupełnej samotności, by czytać i pracować, a tak wielką potrzebą ludzkich gestów i słów.
Patrzyłem, jak odchodzi: pociągnięcie pędzla rozmywające się na płótnie czasu.
Kto wieczorem płacze, ten śmiać się będzie rankiem.
Udawaj, że masz władzę, a ludzie ci ją dadzą.
Już naprawdę nie ma nic oprócz tuczarni i kościołów.
Bycie człowiekiem jest przereklamowane.
Każde nieznane dokądś prowadzi.
Ale dla mnie nie ma ani poniedziałku, ani niedzieli: są tylko dni popychające się w bezładzie.
Jesteś tylko uczniem. Na myślenie przyjdzie czas.
Raj kryje się w każdym z nas.