
Zawsze przechodzą mnie ciarki, gdy patrzę na kota, który dostrzega ...
Zawsze przechodzą mnie ciarki, gdy patrzę na kota, który dostrzega coś, czego ja nie widzę.
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
Łam, czego rozum nie złamie
Ile dasz dobrego z siebie tyle Ci się zwróci. Od innych osób, w innej postaci, w innym czasie, ale na pewno wróci do Ciebie.
Przecież wszystko kiedyś zniknie. Wszyscy żyjemy, idąc naprzód. Większość rzeczy, które nas otaczają, znika wraz z naszym przesuwaniem się. Nie ma na to rady. Kiedy nadchodzi czas, znikają.
Czasami, kiedy muszę zrobić coś, na co nie mam ochoty, udaję postać z książki. Łatwiej mi wtedy podejmować decyzje.
A mężczyźni to dranie. Każdy tylko patrzy, żeby uwieść i wykorzystać.
Bóg znajduje niskie gałęzie dla ptaków nieumiejących latać.
... dla życia nie ma innego rozwiązania niż żyć.
Taki jestem, a jeżeli
chcecie, żebym za to
przepraszał, spróbujcie
mnie do tego zmusić.
Czasami wydaje się nam, że ludzie są loteryjnymi losami: że znajdują się obok nas, by urzeczywistnić nasze absurdalne nadzieje.