
Zawsze biorę za punkt wyjścia autentyczne wydarzenie, ale gdy opowiadam ...
Zawsze biorę za punkt wyjścia autentyczne wydarzenie, ale gdy opowiadam o nim, zaczynam zmyślać.
Świat jest wielki. I tyle jest jeszcze rzeczy do poznania...
O tyle więcej niż siebie samych lękamy się bliźnich, co też oni o nas pomyślą.
Zapas biedy nie uczyni.
Myśl pozytywnie! Albo chociaż myśl...
Odejdź z mojej pamięci, dopiero wtedy będę wolna...
Tylko dlatego, że to jest marzenie nie znaczy, że jest kłamstwem.
Pamiętaj, są rzeczy, których lepiej nie oglądać, i rzeczy, które lepiej zgubić niż znaleźć.
Skromnością jeszcze nikt nie zgrzeszył.
Chcę tylko byś ofiara mi Twoją swobodę, twą własną i całkowitą swobodę!
Chce się poczuć w końcu gdzieś dobrze, wiedzieć, że tam pasuje, być częścią czegoś.
Czegokolwiek.