
Moja słabość zarosła twoją miłością.
Moja słabość zarosła twoją miłością.
Wtulam się w Twoje słowa.
Szczęście człowieka psuje, nieszczęście hartuje.
Nagość zaczyna się od twarzy, a bezwstyd od słów.
Zdrada dotyczy ciała, niewierność- duszy.
Ryba psuje się od głowy,
a człowiek od serca.
Nie lubię mówić o swoich problemach. Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi. To po co? Żeby usłyszeć: ,,Nie martw się jakoś to będzie"? To sama to sobie mogę powiedzieć.
Nie atakuj ofiary, póki nie upewnisz się, czy to ofiara.
Szczęście to suma, która się mnoży w tempie podyktowanym przez samo życie.
Rozpacz i miłość są zrośnięte, jedno nie występuje bez drugiego.
Przebaczaj swoim wrogom, ale nigdy nie zapominaj ich nazwisk.