Zacząłem liczyć durni, którzy mnie mijali. W ciągu 2 i ...
Zacząłem liczyć durni, którzy mnie mijali.
W ciągu 2 i pół minuty naliczyłem 50,
po czym skręciłem do najbliższego baru.
Świat, moi drodzy, na kumoterstwie i na pieniądzach stoi, trzeba tylko wiedzieć komu, ile i kiedy.
Czekałem cierpliwie. Po tylu latach człowiek uczy się czekania. Umie czekać. Czekałem.
Dowcip polega na tym, że patrząc z bliska, traci się obraz całości.
To nieludzkie miejsce czyni z ludzi potwory.
Co przeżyć jeszcze raz, a czego nie powtarzać, to Ty wyznaczasz granice, której nie przekraczasz.
Nie mam nic przeciwko mojemu zniewoleniu, ale ta zwierzęca skóra i otoczenie mojej klatki jest, niestety, dość odpychające.
A śmierć mijała mnie lekceważąco, rzucając jedynie:
- Nie, na Ciebie jeszcze nie dano mi pozwolenia
Każdy jest zagadką w zagadce, osłoniętą pancerzem tajemnicy.
Zbyt często ludzie pracują ciężko nad niewłaściwą rzeczą. Pracować nad właściwą rzeczą jest prawdopodobnie ważniejsze niż pracować ciężko.
Zwątpienie to najprostsza droga do przegranej. Ludzie są równi- naprawdę równi- tylko wtedy, gdy każdy z nich mocno wierzy w siebie.